Skocz do zawartości
  • psycholog Rafał Marcin Olszak
    psycholog Rafał Marcin Olszak

    Psycholog online: fobia społeczna, lęk społeczny

    Fobia społeczna jest zaburzeniem lękowym, które zaczęto solidnie badać w latach osiemdziesiątych XX wieku, czyli stosunkowo niedawno. Fobia społeczna to przede wszystkim lęk przed oceną ze strony innych ludzi.

    Fobia społeczna (znana również jako lęk społeczny) jest zaburzeniem lękowym, w którym występuje "wyraźny i uporczywy lęk przed sytuacjami społecznymi lub sytuacyjnymi, w których może wystąpić zawstydzenie".

    Fobia społeczna zwykle ma wczesny początek; zaczyna się około 16-tego roku życia. Przebieg fobii społecznej wydaje się być przewlekły, z długim okresem choroby i niskim tempem powrotu do zdrowia.

    Fobia społeczna ma wysoki stopień współwystępowania z innymi zaburzeniami psychicznymi. Osiemdziesiąt jeden procent osób cierpiących na fobię społeczną cierpi często na co najmniej jedno inne zaburzenie psychiczne.

    O zaburzeniu możemy mówić wtedy, kiedy lęk ten dramatycznie utrudnia codzienne funkcjonowanie, ponieważ chory usilnie unika różnego rodzaju sytuacji społecznych. Ze zrozumiałych względów wydatnie ogranicza to jego możliwości, ponieważ musi lawirować między takimi sytuacjami zamiast osiągać swoje cele przechodząc przez nie tak samo, jak inni. W fobii społecznej ważną rolę odgrywa strach przed własnymi reakcjami fizjologicznymi – lęk przed zaczerwienieniem się, spoceniem, naturalnymi odgłosami towarzyszącymi jedzeniu i trawieniu.
     
    Fobia społeczna a zaburzenie osobowości – osobowość unikająca
    Jest subtelna, ale ważna różnica między osobą cierpiącą na fobię społeczną, a osobą z zaburzeniem osobowości. W przypadku osobowości unikającej unikanie ludzi ma bardziej ogólny charakter – chory odsuwa się od ludzi z powodu generalnego poczucia, że nie pasuje, że jest nieprzystosowany, albo z powodu silnej obawy przed dyskomfortem wynikającym ze znalezienia się wśród ludzi. Fobia społeczna bardzo często współwystępuje z osobowością unikającą – w takim wypadku leczenie jest trudniejsze. Dana osoba może chcieć jakichś kontaktów, ale z drugiej strony ma trudność w odczuwaniu przyjemności i satysfakcji w kontaktach z ludźmi. Może pragnąć związku, ale z powodu dyskomfortu w towarzystwie innych i wycofania mieć ogromne trudności ze znalezieniem odpowiedniej osoby.
     
    Fobie społeczne a lęk społeczny
    Kryteria diagnostyczne ICD-10 zawierają wskazówki diagnostyczne na temat rozpoznania fobii społecznych, natomiast DSM-IV-R wskazówki na temat fobii społecznej nazywanej tamże również lękiem społecznym. Istnieją znaczne podobieństwa w obu kryteriach, ale są też subtelne różnice. ICD-10 zwraca większą uwagę na obawy przed reakcjami wegetatywnymi (lęk przed zaczerwienieniem się, zwymiotowaniem lub problemami żołądkowymi). DSM-IV-TR koncentruje się raczej na wskaźnikach psychologicznych (osoba obawia się, że zachowa się w sposób upokarzający lub wstydliwy, przy czym obawy te oceniane są jako nadmierne lub nieracjonalne i prowadzą do wyraźnego unikania znalezienia się w sytuacjach związanych z obawą; ponadto osoba unika sytuacji potencjalnie zagrażających i ma lękowe oczekiwania oraz odczuwa silny dyskomfort, gdy już znajdzie się w sytuacji społecznej).
     
    Myśli osób z fobią społeczną
    W trakcie psychoterapii „wychodzą na jaw” myśli oraz przekonania osób, które zmagają się z lękiem społecznym. Te myśli i przeświadczenia wymagają przepracowania, gdyż z jednej strony wzmagają lęk, a z drugiej podtrzymują dyskomfort w sytuacjach społecznych. Myśli tego rodzaju to na przykład „Żeby zrobić na kimś dobre wrażenie trzeba bez przerwy być błyskotliwym…”, „Jeśli ktoś okazuje lęk, to znaczy, że jest nieprzygotowany, niekompetentny…”, „Najważniejsze jest to, co inni o mnie myślą…”, „Jeśli coś zrobię nie tak to wyjdzie na jaw jaka jestem beznadziejna i zostanę odrzucona…”, „Jeżeli się zaczerwienię to wszyscy dowiedzą się, ze brakuje mi obycia…”, „Jeśli zabraknie mi słów w gębie i znowu będę miała pustkę w głowie to się zaczerwienię i wszyscy dowiedzą się jaka jestem pusta i głupia”. Osoby cierpiące na fobię społeczną często w głębi duszy skrywają okrutne myśli na własny temat – etykietują się jako głupie, nudne, nieatrakcyjne towarzysko, niedostosowane.
     
    Fobia społeczna a otoczenie
    Osoba cierpiąca na fobię społeczną jest bardzo uwrażliwiona na pewne reakcje innych ludzi. Uważa, że są to sygnały, wskazówki na temat tego, jaka jest. Na przykład dostrzega znudzony wyraz twarzy u słuchacza w ostatnim rzędzie i na tej podstawie wnioskuje o nieatrakcyjności swojego wystąpienia oraz niekompetencji własnej osoby. Można powiedzieć, że człowiek cierpiący na lęk społeczny stale przyjmuje pozycję obserwatora, który bacznie przygląda się sobie oraz reakcjom innych na własną osobę. Nie jest to obserwator przychylny, lecz wprost przeciwnie – bezwzględnie wytykający wszelkie potknięcia i okrutnie osądzający za każdy przejaw domniemanego niedostosowania. Grzechem jest zaczerwienienie się, zająknięcie, dłuższe zastanowienie się, nie dość błyskotliwa reakcja, niewiedza, jak odpowiedzieć lub brak odpowiednio zabawnego komentarza. Będąc tak okrutnie osądzanym człowiek w końcu zaczyna unikać sytuacji, w których do tego dochodzi – stara się nie uczestniczyć w sytuacjach społecznych.
     
    Fobia społeczna – leczenie
    Leczenie fobii społecznej przede wszystkim polega na psychoterapii. Psychoterapia indywidualna koncentruje się na zmianie dysfunkcjonalnych, pogrążających sposobów myślenia (w tym także przekonań) oraz na motywowaniu pacjenta do stopniowego przerywania unikania. Z technicznego punktu widzenia skuteczna psychoterapia lęku społecznego jest na szczęście relatywnie prosta, nie znaczy to jednak bynajmniej, że w praktyce jest łatwa. Wprost przeciwnie – bywa wręcz dramatyczna i dlatego wymaga bardzo dużo zaangażowania terapeuty oraz bardzo mocnej relacji terapeutycznej. Niezwykle trudno jest dotrzeć do osoby, która boi się ludzi, więc nawiązanie takiej głębokiego, silnego przymierza terapeutycznego jest wyzwaniem. Bez tego terapia niestety częstokroć jest jednak przerywana w bardziej niekomfortowych dla pacjenta momentach, gdy musi mierzyć się z lękiem. Obawy i dyskomfort są bowiem nie do zaakceptowania, a poczucie, że nie sprostało się oczekiwaniom terapeuty niekiedy powoduje, że pacjent przerywa leczenie. Jest to dramat, ponieważ przerwanie psychoterapii w takim wypadku jest dla pacjenta bardzo szkodliwe – utrwala w nim wzorzec unikania, czyli właśnie ten mechanizm, który powinien być przepracowany.

    Wszystkie wytyczne dotyczące leczenia fobii społecznych zalecają połączenie leczenia farmakologicznego i psychologicznego w celu optymalnego leczenia pacjentów z fobią społeczną. Z podejść psychoterapeutycznych terapia poznawczo-behawioralna lub jego wariant wydaje się najskuteczniejszym sposobem leczenia psychologicznego. Ma największą bazę dowodową i do tej pory okazała się lepsza w bezpośrednich porównaniach z innymi ostatnio opracowanymi, opartymi na dowodach metodami leczenia zaburzeń psychicznych. Wydaje się również, że CBT zapewnia lepszą ochronę przed nawrotem po zakończeniu leczenia w stosunku do leczenia lekami.
     
    Psychoterapia fobii społecznej przez Internet
    Fobia społeczna może być leczona przez Internet, a czasami jest to jedyne rozwiązanie. Osoby, które bardzo unikają kontaktów z innymi mogą być niezdolnego do wizyty w gabinecie. W takim wypadku kontakt przez Internet (z pomocą forum dyskusyjnego lub wideorozmów przez Skype) jest w zasadzie jedynym rozwiązaniem. Z czasem, gdy sytuacja ulega poprawie, pacjent sam coraz częściej konfrontuje się ze swoimi lękami i wobec tego jest też w stanie wykonywać zadania terapeutyczne albo przynajmniej uczestniczyć w psychoterapii stacjonarnej, w gabinecie. Psychoterapia fobii społecznej często wychodzi też poza gabinet: psychoterapeuta wraz z klientem planują pewne formy konfrontowania się z lękiem w miejscach publicznych i wspólnie przeprowadzają takie działania.
     
    Fobia społeczna – jak sobie pomóc?
    Jak sobie radzić po rozpoznaniu u siebie objawów fobii społecznej? Rozwiązaniem jest psychoterapia indywidualna. Ze względu na specyfikę tego problemu interakcja z drugą osobą jest kluczem do sukcesu, pomaga przerwać ciąg unikania oraz przekonać się, że kontakt z drugim człowiekiem może być komfortowy. W trakcie psychoterapii, ale i we własnym zakresie, nabywa się też umiejętności asertywnego kontaktu z ludźmi. Asertywność jest bardzo użyteczna, ponieważ osoba czuje się pewniej, wiedząc jak konkretnie może się zachować w określonych sytuacjach. To niebagatelne zwłaszcza w przypadku osób, które przez lata unikały sytuacji społecznych, więc brakuje im umiejętności na temat tego, jak się w takich okolicznościach zachowywać.




    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia.



    Join the conversation

    You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

    Gość
    Dodaj komentarz...

    ×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

      Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

    ×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

    ×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


  • Kto jest online?   1 użytkownik, 0 anonimowych, 11 gości (Zobacz pełną listę)

  • Psycholog online

  • Polski psycholog online - Psychoterapia przez Skype Wielka Brytania, Norwegia, Niemcy, Hiszpania

  • Psycholog przez Skype  |  Darmowa porada przez forum
    Gabinet Ocal Siebie to internetowa klinika psychologiczna, w której panuje ciepła, rodzinna atmosfera. Więcej... 

    psycholog Rafał Marcin Olszak



  • Forum psychologiczne

    • Przeczytaj to co napisałaś jeszcze raz i zastanów się.. Jeżeli Ty to wszystko znosisz i jeszcze nie zwariowalaś to jesteś bardzo silną kobietą więc dasz sobie radę ze wszystkim. Nie proś się o jego uwagę, zainteresowanie, czas.. Jeżeli on nawet nie może postarać się spokojnie z Tobą porozmawiać to albo mu faktycznie w ogóle nie zależy albo owinąl sobie Ciebie wokół palca i jest pewnym siebie manipulantem, który wie, że i tak zostaniesz, że nie dasz rady, że nie możesz odejść..  Nie pozwól sobie na to. Każdy zasługuje na szczęście. Boisz się, że będzie Cię oczerniał przed wszystkimi - Ci prawdziwi zawsze staną za Tobą murem i zostaną po Twojej stronie, a tych nieprawdziwych to ...wiesz co 😉 Jeszcze poznasz kogoś, dla kogo nie będziesz którąś z opcji, a dla kogo będziesz bezwzględnym priorytetem. 
    • Może bała się powiedzieć Ci prawdy ? Wiedziała jak zareagujesz.  Może chciała się zmienić, zostawić przeszłość za sobą i wejść z czystą kartą w normalny, zdrowy związek właśnie z Tobą.  Im bardziej wypytywałeś, tym bardziej ona wiedziała jak jest to dla Ciebie istotne i jaka będzie Twoja reakcja.  A czy kłamała tylko w kwestii przeszłości i tematów z nią powiązanych czy również inne, bieżące sprawy ? 
    • Mam 19 lat, z moim chłopakiem byliśmy 8 miesięcy.  Jakiś czas temu pojawił się mały kryzys i sporo się kłóciliśmy, do tego doszła odległość. Dzieli nas jakieś 200 km i mamy możliwość spotykania się raz bądź dwa na miesiąc. Powiedział mi, że stracił uczucia i walczył ze sobą około miesiąca ale nie potrafi poczuć tego samego, co na początku i lepiej się rozstać. Jest to dla mnie straszne przeżycie, bo bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Twierdzi, że kiedyś coś do mnie czuł i wyobrażał sobie ze mną przyszłość, a teraz czuję pustkę. Stwierdził też, że nie wie czy widzi w tym wszystkim sens bo próbuje już jakiś czas i nadal widzi że to nie jest to samo co na początku. Mieliśmy od siebie przerwę dwóch tygodni, by miał czas zatęsknić i wszystko przemyśleć, ale zdania nie zmienił. Po długich rozmowach ze mną uznał, że on już sam nie wie co czuje. Stwierdził, że nie ma uczuć, ale nie jestem dla niego do końca obojętna. W związku z tym, że się wahał poprosiłam, żeby walczył o tą iskierkę i po moich naleganiach uznaliśmy, że damy sobie trochę czasu i spróbujemy to odbudować. Po dwóch dniach uznał że też nasze pisanie jest takie „jałowe” i tylko dla pisania, że wiadomości nie cieszą go już tak jak wcześniej i nie czuje takiego zaangażowania jak wcześniej. Dla mnie dwa dni to jest zbyt krótki okres czasu żeby wysnuwać takie wnioski i przekonałam go, że odbudowa uczuć to długi i trudny proces, bez gwarancji na powodzenie i próbujemy walczyć dalej. Bardzo drążyłam temat żeby dowiedzieć się dokładnie co czuje, poznać jego uczucia i emocje. Dowiedziałam się że kiedyś miał np. potrzebę żeby mnie przytulić, kiedy byłam w jego towarzystwie, a teraz jakoś jest mu to obojętne.  Że kiedyś sam chciał mi napisać co robi, co je itd. a teraz jakoś robi to bez emocji. Stwierdził że chyba po prostu się wypalił. No i teraz moje pytanie - czy jest się w stanie to zmienić? Powiedziałam mu że dwa dni, kiedy wracamy do siebie próbując to odbudować to za mało żeby nasze pisanie wróciło do „normalności” i że jeżeli nie da nam czasu to w ogóle cała próba nie miała sensu, bo ja już widziałam różnicę między jednym dniem, a drugim - chociaż nie wiem jak on. Dogadaliśmy się, że mamy się spotkać pare razy na żywo i trochę pisać i dać jakiś czas,  Tylko nie chciałabym być w tym wszystkim bierna bo chciałabym przywrócić te iskry - tylko pytanie czy się da? Dodam tylko, że po rozstaniu bardzo się na mnie otworzył i mi to nawet powiedział, porozmawialiśmy jak rozwiązać nasze problemy, ale no brakuje tej „iskierki”, a nasze życie łóżkowe z obu stron wyglądało naprawdę dobrze. Co ja mogę zrobić? Zrobię wszystko żeby to uratować i łatwo się nie poddam.
  •  

  • Szkolenia dla firm

    Gabinet Ocal Siebie oferuje szkolenia dla firm poświęcone higienie psychicznej pracowników. Oferta przygotowywana jest indywidualnie w zależności od liczby uczestników, zakresu szkolenia oraz budżetu. Nasz zespół proponuje szeroki wachlarz rozwiązań. Skontaktuj się z nami poprzez e-mail, aby otrzymać więcej informacji.

  • Blogi

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.