Skocz do zawartości
  • psycholog Rafał Marcin Olszak
    psycholog Rafał Marcin Olszak

    Uwaga na „grupy wsparcia” na Facebook - psycholog Rafał Olszak

    Przed napisaniem tego artykułu przez kilka tygodni obserwowałem kilka psychologicznych grup wsparcia funkcjonujących na łamach serwisu Facebook.

    Dlaczego to robiłem? Otóż od czasu do czasu słyszę od swoich klientów, że kierują się jakimiś poradami uzyskanymi właśnie w tego typu grupach. Problem w tym, że porady te nierzadko są nie tylko niepomocne, ale wręcz szkodliwe, sprzeczne z wiedzą psychologiczną lub pozbawione solidnych podstaw.

    Poniżej przedstawiam swoje wnioski na temat aktywności tych „grup wsparcia” na Facebook.

    Psychologiczna grupa wsparcia… bez psychologa

    Grupy te często określają się jako psychologiczne albo przywołują w tytule nazwy różnych chorób psychicznych. Niestety z reguły nie są monitorowane przez psychologów, psychoterapeutów bądź psychiatrów. To samorodne, nijak nie uregulowane inicjatywy zapoczątkowywane przez przypadkowe osoby bez odpowiedniego wykształcenia. Osoby te z jakichś powodów kreują się na autorytety w danej dziedzinie. Zabrzmi to brutalnie, ale niektóre grupy są wręcz prowadzone przez ludzi, którzy w mojej ocenie zachowują się momentami jak samozwańczy guru.

    Brak prawdziwej anonimowości

    Wprawdzie grupy te promują się jako oferujące anonimowość, ale w rzeczywistości to tak nie działa. Właściwie każdy może stać się członkiem takiej grupy i przeczytać zawarte w niej wypowiedzi. Idea zamkniętej grupy na Facebooku traci zatem w tym wydaniu jakikolwiek sens, bo grupa staje się praktycznie publiczna skoro każdy może być jej użytkownikiem, a liczba uczestników to czasami tysiące. 

    Trudno też mówić o anonimowości takich grup z tego powodu, że zdarza się, iż ludzie robią zrzuty ekranu i z jakichś powodów publikują je poza grupą albo „życzliwie” przekazują pewne informacje znajomym bądź krewnym danej osoby.

    Na łamach grupy niektórzy nieroztropnie omawiają często bardzo delikatne i intymne sprawy swoich rodzin oraz krewnych bądź przyjaciół, które to osoby można zobaczyć w sekcji „Znajomi” w ich profilach. Częstokroć nie są to błahe kwestie: dolegliwości psychiczne, problemy małżeńskie, ciężkie uzależnienia, problemy seksualne, molestowanie i przemoc. Wszystkie te intymne szczegóły z życia tych osób trafiają na publiczną ścianę aktywności danej grupy i są roztrząsane w sposób częstokroć tendencyjny (na podstawie wersji jednej strony), bardzo niedelikatny, a także radykalny i drastyczny przez setki, a nawet tysiące przypadkowych ludzi. Niektórzy są tam mieszani z błotem bez możliwości obrony.

    Czasami administratorzy informują, że swoje zapytanie można podesłać do nich, a oni w imieniu użytkownika opublikują je, zaznaczając, iż to od osoby, która postanowiła pozostać anonimowa. Rzecz w tym, że administratora takiej grupy nie obowiązuje tajemnica zawodowa, więc nie grożą mu konsekwencje służbowe ani odpowiedzialność karna za jej niedochowanie. Nie wiadomo więc, co zrobi z uzyskanymi w ten sposób informacjami oraz czy rzeczywiście tylko on ma do nich wgląd.

    Niepomocne, a nawet szkodliwe porady

    Ludzie oczywiście mają prawo dzielić się swoimi opiniami, doświadczeniami własnymi oraz szeroko pojętą mądrością życiową. Problem polega na tym, że jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, to niewłaściwe porady mogą okazać się nie tylko niepomocne, ale nawet szkodliwe. Nieodpowiednie wskazówki mogą utrwalać lub pogłębiać problem, utrudniać leczenie lub odwlekać jego rozpoczęcie.

    Administratorzy najczęściej ukrywają się za pseudonimem, podobnie jak spora część aktywnych użytkowników. Nie wiadomo kim dokładnie są te osoby, ale same otwarcie przyznają, iż cierpią na co najmniej jedną chorobę psychiczną, a zwykle więcej niż jeden problem psychologiczny. Często bardzo ciężki i trwały, leczony psychoterapeutycznie i psychiatrycznie. W praktyce oznacza to, że te samozwańcze grupy wsparcia funkcjonują niczym amatorska poradnia prowadzona przez ludzi, którzy sami nie radzą sobie z poważnymi chorobami psychicznymi. Wprawdzie niekiedy zdarza się, że dawane wskazówki są trafne, ale zwykle nikną one na tle przytłaczającej ilości niepomocnych lub szkodliwych porad. 

    Budzące zastrzeżenia motywy administracji

    Skoro ktoś ukrywa się za pseudonimem, to czy aby na pewno ma dobre intencje?

    Jeśli ktoś sam zmaga się z poważnymi chorobami psychicznymi, to dlaczego kreuje się na autorytet i poucza innych, jak sobie z tym radzić?

    Czy to odpowiedzialne, by nie mając odpowiedniego wykształcenia zajmować się poradnictwem dla osób przeżywających kryzysy emocjonalne i mających problemy psychologiczne?

    Czy przypadkiem niektórzy nie kompensują sobie w ten sposób czegoś przy okazji narażając innych i czy to jest fair?

    Czy aby na pewno adekwatne mniemanie o sobie ma osoba, która bez odpowiedniej edukacji, na podstawie szczątkowych danych jest w stanie orzec, że jakiś psychiatra jest głupcem?

    Czy pozwalanie na to jako moderator, lub samemu chwalenie kogoś, kto wpędza się w chorobę, jest w porządku?

    Na powyższe pytania każdy odpowie sobie samodzielnie.

    Częste pogarszanie sprawy

    Abstrahując od jakości porad, problemem bywa także forma aktywności niektórych użytkowników. Ludzie wzajemnie się nakręcają, pogarszają swój stan, wzmacniają szkodliwe postępowanie. Z szacunku dla użytkowników tych grup oraz obowiązujących w nich zasad nie będę tu przytaczał konkretnych przykładów. Powiem tylko, że zdarza się wzmacnianie zachowań pogłębiających stany chorobowe oraz wprowadzanie w błąd, jak na przykład mówienie, że coś nie jest możliwą do leczenia chorobą psychiczną, choć przeczy to ugruntowanej wiedzy medycznej i psychologicznej.

    Niebezpieczny urok

    Grupy te są darmowe i przynajmniej w części z nich można relatywnie szybko uzyskać jakąś odpowiedź. Niektóre osoby zmagające się z chorobami psychicznymi mogą poczuć się tam swojsko i mniej osamotnione, bo mają styczność z ludźmi przeżywającymi podobne trudności. Czasami po zadaniu pytania pojawiają się interesujące dyskusje o atutach różnych rozwiązań w przypadku problemów w relacjach lub w innych sferach funkcjonowania. Można także samemu lepiej się poczuć, gdy zabłyśnie się jakąś uwagą lub mądrą poradą. Da się uzyskać doraźną poprawę samopoczucia po uzyskaniu polubień opublikowanego komentarza. Kłopot w tym, że wszystkie te potencjalne korzyści są przesłonięte ryzykiem uzyskania błędnych informacji i szkodliwych porad od ludzi, którzy nie biorą odpowiedzialności za to, co piszą. 

    Podsumowanie:
    zachowaj wielką ostrożność lub unikaj

    W mojej ocenie korzystając z takich grup należy zachować szczególną ostrożność. Czerpanie z nich emocjonalnego wsparcia czy zwalczanie przy ich pomocy poczucia osamotnienia może się udać. Nawet uzyskanie trafnej i bezpłatnej zarazem porady niekiedy się zdarzy, ale niestety ryzyko niepomocnych lub nawet szkodliwych wskazówek jest olbrzymie. W mojej ocenie bezpieczniej jest zatem takich grup całkiem unikać, ale wybór pozostawiam Czytelnikowi. 




    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Brak komentarzy do wyświetlenia.



    Join the conversation

    You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

    Gość
    Dodaj komentarz...

    ×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

      Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

    ×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

    ×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


  • Kto jest online?   1 użytkownik, 0 anonimowych, 8 gości (Zobacz pełną listę)

  • Psycholog online

  • Polski psycholog online - Psychoterapia przez Skype Wielka Brytania, Norwegia, Niemcy, Hiszpania

  • Psycholog przez Skype  |  Darmowa porada przez forum
    Gabinet Ocal Siebie to internetowa klinika psychologiczna, w której panuje ciepła, rodzinna atmosfera. Więcej... 

    psycholog Rafał Marcin Olszak



  • Forum psychologiczne

    • Cześć wszystkim, mam nadzieję, że każdy z was miło spędza ostatnio czas i wieczór. Dawno temu napisałem tu jeden wątek, i przypomniałem sobie o istnieniu tego forum. I choć pod nim nic nie odpowiedziałem, za co przepraszam to jestem wdzięczny pomogło mi to.   Ale dość o tym, chciałem się podzielić tutaj z problemem... Lub kilkoma z nimi, z którymi się mierze ostatnio.   Na samym początku powtórzę że jestem studentem zaczynający pisać pracę inżynierską, a także chłopakiem  w trzyletnim związku. W ostatnim czasie  mam wahania nastroju, nie czegoś w stylu że coś mi się nie udało, a potem będzie odwrotnie. Dużo myślę...bardzo dużo wiem jak to potrafi zniszczyć człowieka. I sam to odczuwam, staram się to ograniczać i mi się to udawało, ale po prostu nie wiem co mam zrobić.  Głównie czuję poczucie winny...poczucie, że nie daje z siebie wszystkiego co mogę, to że popełniam błędy i ranie swoją dziewczynę. Za każdym razem jak mówiłem jej że coś mi się nie podoba, to albo mówiła,że ma poczucie winny przez to, albo mówię ciągle pretensje.   I choć nie uważam tego za pretensje i nie chciałem by tego tak odczuła co jej za każdym razem mówię. To jednak , za każdym razem mam różne źle, negatywne emocje na ten temat. Np. przez ostatnie 3 tygodnie, zachowywała się dziwnie z powodu tego, że ja zraniłem ( nie, żadna zdrada, zraniłem ja w inny sposób który tu nie jest ważny tak naprawdę ). Nie odpisywała za dużo, a dokładniej mówiąc 1 wiadomość w ciągu dnia, nie okazywała uczuć czy też chęci i możliwości spotkania się. Dosłownie utrata dziewczyny. Po tym czasie czułem się źle, po raz pierwszy miałem pretensje i złość o takie głupoty...ale czy słusznie ? Chciałbym sądzić że tak. Ja codziennie pisze dzień dobry  i dobranoc. Codziennie pisze w ciągu dnia parę wiadomości czy to z zapytaniem jak się czuje czy wszystko w porządku kończąc na odpocznij i miłego dnia. Pytam się o możliwość spotkania  lub rozmowy.  I choć niektórzy z was powiedzą że to nie problem. To jednak  chciałbym zostać potraktowany tak jak ja traktuje.   Możecie powiedzieć że ma problemy, probelm jest taki że była "zła " za to że ja zraniłem choć powiedziała że nic się nie stało...jednak się stało. Po 3 tygodniach jej powiedziałem podczas rozmowy co o tym myślę...załamałem się już, a nie chciałem że by się to zbierało i było gorzej. Stwierdziła że to jej wina i poprawi, zmieni swoje zachowanie. I choć uważałem "że ej będzie lepiej będzie fajnie i tak dalej to nie nie było"   Musiałem znaleźć inny powód ( tak nie podoba mi się to, ale nie potrafię zrozumieć czemu ). Byliśmy umówieni na bal, takie coś w stylu studniówki, zaprosiłem ja i wszystko było pięknie do paru dni przed, gdy jej przypomniałem to nie pamiętała. A po tym jak się zorientowała to była cicho przez 5 minut. Potem rzekła, " przepraszam nie pójdę ". Po zapytaniu dlaczego, odpowiedziała że nie czuje się dobrze by iść, psychicznie dobrze...   Nie nakładem presji, bo nie chciałem by się gorzej czuła, ale po zapytaniu kiedy możemy się spotkać w inny dzień to powiedziała że nie możemy bo nie ma czasu. Nawet w weekend... I ja rozumeim wszystko, ale poważnie nie widzieć kogoś 3 tygodnie a teraz się dowiedziałem że w ciągu następnych 2 tygodnie znowu ( mamy wolne ). Całej sytuacji nie poprawia fakt, że dowiedziałem się, że idzie w jeden dzień ( jutro ) na przegląd kapel. Tylko ja o tym zapomniałem, a ona kupiła bilet by iść ( sama), po zapytaniu ostatnio czemu ma bilet na to to powiedziała że idzie. Sądziłem że to super bo też chciałem pójść, ale głównie dla niej bo nie spotykaliśmy się dawno. A to świetna okazja akurat. Niestety jak ja zapytałem czemu nie zaproponowała mi wyjścia z nią to powiedziała : " nie mogę iść sama ?"   Nie sądziłem że kiedyś usłyszę od niej takie słowa... Może nie jestem idealny, i tak jestem zazdrosny jak jakiś facet ją obmacuje w nieodpowiedni sposób, ale nigdy jej nie zabraniałem wychodzenia nigdzie. Staram się ja uszczęśliwiać i pytam ja często czy jest coś co chciała by żebym poprawił.   I to wdrażam zawsze    I powiecie pewnie głupie problemy nie? Kup bilet i idź, ta nie ma już....   I fajnie że się będzie dobrze bawić w klubie, ale boli mnie że nie mogę spędzić czasu z osobą na której mi zależy.   Czuję się okropnie, dosłownie, ale na szczęście tylko jak jestem sam lub się załamie przy niej... Nie czuję się jakbym był jej chłopakiem, czuję czasami że jestem nic nie znaczący.    A i jeszcze jedno po tym jak ja zraniłem ( po 3 tygodniach ) nie mogę jej dużo przytulać i dawać pocałunków nie mówiąc o czymś więcej, bo się odsuwa i mówi nie. Nawet nie chodzi sex tylko o odwzajemnienie samych czułości których nie robi.   Proszę o pomoc, dla niektórych z was mogą to być dziecinne lub niezrozumiałe problemy. Jako facet nie czuje się dobrze dzieląc się z tym jakie MMA problemy. Uznaje że to moja wina, bo chciałbym mieć świadomość że mogę to zmienić, lub poprawić  po swojej stronie by było lepiej.   Za chęć przeczytania i pomocy dziękuję serdecznie,  i życzę wszystkim cudownego wieczoru.            
    • Przeczytaj to co napisałaś jeszcze raz i zastanów się.. Jeżeli Ty to wszystko znosisz i jeszcze nie zwariowalaś to jesteś bardzo silną kobietą więc dasz sobie radę ze wszystkim. Nie proś się o jego uwagę, zainteresowanie, czas.. Jeżeli on nawet nie może postarać się spokojnie z Tobą porozmawiać to albo mu faktycznie w ogóle nie zależy albo owinąl sobie Ciebie wokół palca i jest pewnym siebie manipulantem, który wie, że i tak zostaniesz, że nie dasz rady, że nie możesz odejść..  Nie pozwól sobie na to. Każdy zasługuje na szczęście. Boisz się, że będzie Cię oczerniał przed wszystkimi - Ci prawdziwi zawsze staną za Tobą murem i zostaną po Twojej stronie, a tych nieprawdziwych to ...wiesz co 😉 Jeszcze poznasz kogoś, dla kogo nie będziesz którąś z opcji, a dla kogo będziesz bezwzględnym priorytetem. 
    • Może bała się powiedzieć Ci prawdy ? Wiedziała jak zareagujesz.  Może chciała się zmienić, zostawić przeszłość za sobą i wejść z czystą kartą w normalny, zdrowy związek właśnie z Tobą.  Im bardziej wypytywałeś, tym bardziej ona wiedziała jak jest to dla Ciebie istotne i jaka będzie Twoja reakcja.  A czy kłamała tylko w kwestii przeszłości i tematów z nią powiązanych czy również inne, bieżące sprawy ? 
  •  

  • Szkolenia dla firm

    Gabinet Ocal Siebie oferuje szkolenia dla firm poświęcone higienie psychicznej pracowników. Oferta przygotowywana jest indywidualnie w zależności od liczby uczestników, zakresu szkolenia oraz budżetu. Nasz zespół proponuje szeroki wachlarz rozwiązań. Skontaktuj się z nami poprzez e-mail, aby otrzymać więcej informacji.

  • Blogi

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.